Dzisiaj kilka kadrów z ciążowej sesji plenerowej. Przed obiektywem stanęła tym razem Róża, a w jej brzuszku bliźniaczki ;-).
I znów udało mi się zawitać do Obozina, do już znanego dobrze miejsca, gdzie kolejne kobiety miło spędzały czas w gościnie natury. Niby tak samo, a jednak zupełnie inaczej. Inne charaktery, zupełnie inne ujęcia, inne pomysły. Były tańce, śpiewy, dźwięk bębnów; były kąpiele w jeziorze i kolorowe pyłki. Było magicznie!
Tym razem reportaż wykonany w połowie sierpnia. Pierwszy post. Wypadałoby się przywitać i powiedzieć co nieco o tym skąd, po co i jak?
Zawsze marzyłam o pracy, która da mi satysfakcję i spełnienie. Zawsze chciałam, by w jakiś sposób była związana z artystyczną stroną mojego "ja", ale za każdym razem, gdy powstawał pomysł, inna moja część, ta bardzo mocno analityczna, podpowiadała mi, że to nie ma sensu. Aż do pewnej popołudniowej rozmowy i pomysłu, jakieś nutki nadziei, że to może być to. Do pełnej wizji dojrzewałam bardzo długo. By znaleźć się dzisiaj w tym miejscu musiałam się sporo nauczyć, bo wychodzę z założenia, że własna wiedza jest zawsze najważniejsza. Minęło sporo czasu, sporo wątpliwości, sporo euforii i kompletnego załamania, by w końcu nazwać to wszystko po imieniu, nadać temu kształt, barwę i wizję. Fotografia, bo zdjęcia robiłam zawsze. Niestety nigdy się nimi nie interesowałam aż tak bardzo jak powinnam. One po prostu wychodziły. Kadry były takie, jakie powinny być. Chwile łapane w idealnych momentach. Brakowało wiedzy czysto teoretycznej, która w połączeniu ze sprzętem może zdziałać cuda, więc zaczęłam moje braki uzupełniać. Kobiety, bo chciałam mieć w tej całej wielkiej fotografii jakiś swój fragment, jakiś punkt zaczepienia; bo zawsze sama marzyłam o sesji zdjęciowej, na której będę pięknie wyglądać, ale nie chciałam pójść do kogoś, kto fotografuje modelki, bo czułabym się niezręcznie ze swoimi wadami. Dlatego postanowiłam robić zdjęcia kobietom, by udowadniać im jakie są piękne i budować ich pewność siebie. Tak własnie powstało najkobiecej. Dla wszystkich NAJ kobiet, czyli m.in. dla Ciebie! Rozgość się na tej stronie. Obserwuj, komentuj i pomyśl, kiedy znajdziesz chwilę, by zrobić coś dla siebie? Dzisiaj może być to pyszna kawa i nastrojowa muzyka, jutro radosny taniec w zumbowych rytmach, a za tydzień sesja zdjęciowa? Wystarczy tylko chcieć! Zapraszam! |